Bardzo trudno jest zrobić wystawę kostiumów. Trudno wyeksponować na manekinie kostium, który żyje na scenie i porusza się na aktorze. To co widzimy jest efektem pewnego rodzaju wyboru między dekoracyjnością a użytecznością. Kostiumy teatralne mają przede wszystkim być widoczne z daleka. Bardzo czesto są przerysowane. Mają przerysowane proporcje i jaskrawe kolory. Scena rządzi sie innymi prawami niż film, gdzie detal może być widoczny na całym ekranie. Zupełnie inaczej tworzy się stroje do noszenia na różne specjalne okazje niż stroje sceniczne. Te muszą grać kilkadziesiat lub kilkaset razy. I najważniejsze: to co dobrze leży na aktorze nie musi ładnie układać się na manekinie.
"Don Giovanni", kostiumy Arkadius
"Traviata", kostiumy damskie Gosia Baczyńska, kostiumy męskie, Tomasz Ossoliński
"Oniegin" kostiumy Joanna Klimas
"Nabucco" kostiumy Jacek Majewski.
"Święto Wiosny", kostiumy Nikołaj Roerich
Na koniec najlepiej wykonane stroje z wystawy. "Rigoletto" i kostiumy Franca Squarciapino.
Fotorelacja: Agnieszka Mazur
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz