piątek, 16 lutego 2018

Gorset 1760

Dzisiejszy wpis dotyczy pięknego znaleziska na aukcji a mianowicie chodzi o gorset. I to nie byle jaki bo gorset z prawdziwymi fiszbinami z wieloryba, datowany na około 1760 rok.






Sznurówka czyli francuski corps à baleine z około 1760 roku.


Gorset sznurowany jest z przodu i z tyłu. Dziurki wykonane są ręcznie. Sznurówka nie zachowała się do dzisiejszych czasów.

Gorset usztywniony fiszbinami z wieloryba i metalu. Tkanina, z której wykonano gorset to len. Brzegi i szwy zostały podkreślone zieloną jedwabną lamówką.
Gorset wydobyty z szaf i zasobów rodzinnych Pons of Oliverie (region An-goulême).

Gorset wystawiony na aukcji przy: 5, rue de Montholon - 75009 Paris - France. Uzyskał cenę 2400 Euro.

Oryginalny tekst katalogu brzmiał następujaco:
"Corps à baleine, vers 1760. Lin, galon et coutures soulignées de soie verte. Baleines en métal, laçage dos et devant dans des oeillets cousus mains (quelques frottements d'usage, lacets manquants).Provenance: Garde robe de la famille de Pons de L'Oliverie (région d'An-goulême)"

Foto z: http://www.thierrydemaigret.com/html/fiche.jsp?id=4597218&np=1&lng=fr&npp=10000&ordre=&aff=&r=&sold=&&setLng=en 
 

środa, 14 lutego 2018

Houppelande i Malżeństwo Arnolfini



Głośne „Małżeństwo Arnolfinich” to wspaniały portret człowieczeństwa” –pisał Waldemar Łysiak.[1] Obraz pędzla Jana van Eycka powstał w 1434 roku z okazji ślubu kupca z Lukki –Giovanniego z Giovanną Cenami.[2] Przed Soborem Trydenckim, druga połowa XVI wieku, małżeństwo nie musiało być zawierane przed ołtarzem i w obecności księdza. Potrzebni byli jedynie dwaj świadkowie. To oni odbijają się w lustrze na „Portrecie małżonków Arnolfini”. Obraz nosi także tytuły „Zaślubiny Arnolfinich” lub „Małżeństwo Arnolfinich”.

 Małżeństwo Arnolfinich

Kobieta i mężczyzna podają sobie dłonie, a mężczyzna podnosi dłoń w geście przysięgi.[3] „Skupiona cisza panuje w tym obrazie, zamyślenie na twarzach, gesty, świeca paląca się za dnia w mosiężnym świeczniku wskazują, że jest to chwila uroczysta, moment przysięgi małżeńskiej wierności. 

Symbolem wierności jest piesek, podobnie jak zdjęte obuwie i miotełka zawieszona w głębi –symbolami czystości intencji. Jeśli owoce na ławie i parapecie zidentyfikujemy jako pomarańcze, mogą one być symbolem niewinności.”[4]





W 1439 roku Jan van Eyck namalował portret żonie Małgorzacie. Małgorzata ubrana jest w robe obszytą futrem. Jej głowę zdobi podwójnie złożona chusta z falbanką. Pod chustą widoczny jest wzorzysty czepek.



Portret Małgorzaty van Eyck

  Kobieta nosi czepek jak Małgorzata van Eyck. Ubrana jest w zielony strój. Jest to flamandzko -francuski houppelande, o workowatych rękawach i długim trenie. Otwarte rękawy podbito futerkiem. Rękawy są zaokrąglone i bogato ozdobione wycinankami. Wycinanie rękawów znane było już od połowy XIV wieku. W suknie wycinano listki na wykreślonej osi ornamentu, następnie przyszywano je np. do podszewki, tworząc fałdy. 

Takie wycinanki obecne są w nakryciach głowy i strojach męskich np. na obrazie przedstawiającym zaślubiny księcia Burgundii Filipa III Dobrego z Izabelą Portugalską. około 1440/42 roku. Zdobienie wycinanką z listków pojawiło się w latach dwudziestych w Niemczech, potem opanowało Francję i nasiliło się tam w latach czterdziestych XV wieku. 
Mężczyzna ma na sobie podbity futrem hukue i słomkowy kapelusz.


Ciekawym elementem obrazu są patynki stojące koło łóżka i leżące na pierwszym planie. Patynki to drewniane obuwie ochronne. W całości wystrugane są z „klocka miękkiego i lekkiego drewna o starannie dobranym podłużnym słoju”.[5]Przód patynek jest nieco wzniesiony, a pięta opuszczona aby umożliwić stawianie kroków. Patynki przymocowywane były do stopy skórzanymi paskami., które można było regulować. Od XIII wieku znane są jako ochronne obuwie na lekkie ciżemki z cienkiej skóry. „Patynki pozostały w ścisłej zależności od współczesnego im obuwia i przechodziły wraz z nim kolejne zmiany”[6]. Od połowy XIV wieku wydłużyły się noski patynek. Około 1440 roku zaczęto używać patynek do stroju paradnego. „Patynki na obrazie van Eycka mają podstawki skośnie ścięte; aby płaszczyzna stykająca się z gruntem była przy chodzeniu jak najmniejsza, podstawka pod piętą dochodzi w nich do brzegu podeszwy.”[7]



 Na koniec moja rekonstrukcja houppelande.


 Fot: Houppelande, 15th Century. Mazur Costume Design


[1] , [3] Waldemar Łysiak, Malarstwo Białego Człowieka.
[2], [4]  Sztuka Świata, tom 5
[5], [6], [7] Maria Gutkowska –Rychlewska, Patynki z Pyrzyc na tle mody obuwia średniowiecznego, [w:] Rozprawy i sprawozdania Muzeum Narodowego w Krakowie

piątek, 9 lutego 2018

Szlachcic w kontuszu z Tarłowa, ok. 1650 rok

Jednym z ciekawszych źródeł ikonograficznych mody barokowej jest szlachcic ze stiuku z Tarłowa ubrany w strój kontuszowy, podnosi czapkę przed wizerunkiem śmierci w kaplicy kościoła.

 fot z: focus.pl


Sarmata ars moriendi

Taniec śmierci był obecny w XVII wieku zarówno w literaturze jak i sztuce. Najcenniejszymi elementami wnętrza wczesnobarokowego kościoła w Tarłowie są późnorenesansowe dekoracje wykonane ze stiuku. Najpiękniejszą dekoracja stiukowa powstała około 1650 r. ( nie zmieniona do dziś ) - przedstawia ''taniec ze śmiercią '' i znajduje się w bocznej kaplicy Pana Jezusa.

 Jan Oleśnicki ze śmiercią



 Jan Zbigniew Oleśnicki 
fot z : http://grychowski.eu


 Tarłów, Kościół Świętej Trójcy, ufundowany w 1647 roku przez starostę opoczyńskiego, Zbigniewa Oleśnickiego. Scena rozmowy szlachcica ze śmiercią.


Cóż ma na sobie szlachcic. 

Datowanie: ok 1650 lub 1655 rok
Szlachcic jest żołnierzem lekkiej jazdy.
Jako ekwipunek: Typowa szabla węgiersko-polska z roku około 1640. Dobrze widoczne rapcie wykonane zostały ze sznura.


Szlachcic ma przy sobie ekwipunek żołnierza służącego w znakach lekkich chorągwi wolontarskich: szablę, nahajkę, toporek i klucz do zamka kołowego ( Tarłów – Sarmata ars moriendi , „Biuletyn Historii Sztuki”, XLVI, 1984)
 


Fragment płaskorzeźby: "Szlachcic ze śmiercią" Kościół pw. Świętej Trójcy w Tarłowie XVII w.
fot z: http://www.navaja.pl/polskie-noze/118-noz-w-polsce.html?start=18


Strój: „Żołnierz ubrany w kontusz szamerowany, długi, poniżej kolan, z długimi nierozciętymi rękawami, zakończonymi psim uchem. (Biuletyn Historii Sztuki, XLVI, 1984 r.)

"Przedstawiony na tym wizerunku kontusz przypomina formą ubiór zachowany w Zbiorach Armémuseum w Sztokholmie. Widoczna jest wyraźnie zachodząca lekko skosem prawa poła i szamerowanie, które zaczyna się nieco poniżej piersi i kończy na wysokości talii. Widoczne są także szmuklerskie ozdoby niewielki rozcięć pół przy dolnym brzegu ubioru."
(Tarłów – Sarmata ars moriendi , „Biuletyn Historii Sztuki”, XLVI, 1984)
Jasnoszary żupan, prawdopodobnie z żółtą podszewką.
Kontusz w kolorze szarym. szamerowany.  Podszewka jasna, w naturalnym kolorze lub biała. Rozcięcie na boku do wysokości kolana także ozdobione szamerowaniem.
Rękaw kontusza i żupana mają podobny mankiet z "psim uchem". Rękawy nie posiadają wylotów czyli rozcięć typowych dla kontuszy.

Czerwone spodnie.


fot z: www.rotapiesza.pl


 Kołpak - główka w formie rękawa w kształcie czasem cylindrycznego, czasem zwężającego się. Na stiuku w kolorze czerwony. Rękaw ten był obszyty dookoła futrem. Uboższe warstwy społeczne obszywały kołpak futrem baranim, bogatsze lisim, rysim, wilczym lub nawet sobolowym.

 


Buty z wysoką cholewą na obcasie. Jasnobrązowa skóra. Może farbowana na żółto? Tego typu buty służyły do jazdy konnej. Obcas ułatwiał trzymanie nogi w strzemieniu.

Magdalena Bartkiewicz opisuje: "Karmazynowy kontusz z Livrustkammeren wykończony był bortą srebrną (szer 5mm), naszytą na linii wszycia rękawów, na tylnym szwie rękawów oraz bocznych szwach poniżej pachy. Bortą też zaznaczano przyszycia kloszowych boków ubioru na linii stanu, schodzących po liniach zeszycia w dół i tworzących na wysokości bioder zakończenia w kształcie małych trójliści. Brzegi tego kontusza na połach, kołnierzu i przy otworach na kieszenie obszyte są jedwabnym sznurkiem nazywanym w cechu krawieckim "pstroką", spód zaś podszyto wzorzystą podszewką w żółte kwiaty, zachowaną jedynie na przodach ubioru.
Kontusz o takim samym kroju i podobnym rozmieszczeniu pasmanteryjnego zdobienia uwieczniony został w barwnej figuralnej dekoracji stiukowej w kaplicy przy kościele w Tarłowie, ukończonej w latach 1641-1647. Zbrojny szlachcic podnoszący czapkę przedstawiony jest tam w kontuszu wojskowym o rozszerzonym dole, z charakterystycznymi dla ubiorów jeździeckich rozcięciami po bokach. Pasmanteryjne ozdoby kontusza z Tarłowa zrobione są na wzór przeważnie spotykanych czterech par  pasmanteryjnych naszyć przy guzach z  bocznym zakończeniem, tak zwanymi kwastami."
Ze strony: http://emuseumplus.lsh.se/eMuseumPlus?service=direct/1/ResultDetailView/moduleContextFunctionBar.viewType&sp=10&sp=Scollection&sp=SfieldValue&sp=0&sp=3&sp=3&sp=SdetailView&sp=1&sp=Sdetail&sp=0&sp=F&sp=SdetailView

fot z: forum.guns.ru
bibliografia:
* Tarłów – Sarmata ars moriendi , „Biuletyn Historii Sztuki”, XLVI, 1984
* Magdalena Bartkiewicz, Polski ubiór do 1864 roku, Zakład Narodowy im. Ossolińskich Warszawa 1979 
* Ewa Orlińska Mianowska, Kontusz z: http://konkursmoda.wilanow-palac.pl/ubiory_na_dworze_krola_jana_iii/index.php?header_id=4&menu_id=115&podmenu_id=57&lang=PL