Głośne „Małżeństwo
Arnolfinich” to wspaniały portret człowieczeństwa” –pisał Waldemar Łysiak.[1]
Obraz pędzla Jana van Eycka powstał w 1434 roku z okazji ślubu kupca z Lukki –Giovanniego z Giovanną
Cenami.[2]
Przed Soborem Trydenckim, druga połowa XVI wieku, małżeństwo nie musiało być
zawierane przed ołtarzem i w obecności księdza. Potrzebni byli jedynie dwaj
świadkowie. To oni odbijają się w lustrze na „Portrecie małżonków Arnolfini”.
Obraz nosi także tytuły „Zaślubiny Arnolfinich” lub „Małżeństwo Arnolfinich”.
Małżeństwo Arnolfinich
Kobieta i mężczyzna podają sobie dłonie, a mężczyzna podnosi dłoń w geście
przysięgi.[3]
„Skupiona cisza panuje w tym obrazie, zamyślenie na twarzach, gesty, świeca
paląca się za dnia w mosiężnym świeczniku wskazują, że jest to chwila
uroczysta, moment przysięgi małżeńskiej wierności.
Symbolem wierności jest
piesek, podobnie jak zdjęte obuwie i miotełka zawieszona w głębi –symbolami
czystości intencji. Jeśli owoce na ławie i parapecie zidentyfikujemy jako
pomarańcze, mogą one być symbolem niewinności.”[4]
W 1439 roku Jan van Eyck namalował
portret żonie Małgorzacie. Małgorzata ubrana jest w robe obszytą futrem. Jej
głowę zdobi podwójnie złożona chusta z falbanką. Pod chustą widoczny jest
wzorzysty czepek.
Portret Małgorzaty van Eyck
Kobieta nosi
czepek jak Małgorzata van Eyck. Ubrana jest w zielony strój. Jest to flamandzko
-francuski houppelande, o workowatych rękawach i długim trenie. Otwarte rękawy
podbito futerkiem. Rękawy są zaokrąglone i bogato ozdobione wycinankami.
Wycinanie rękawów znane było już od połowy XIV wieku. W suknie wycinano listki
na wykreślonej osi ornamentu, następnie przyszywano je np. do podszewki,
tworząc fałdy.
Takie wycinanki obecne są w nakryciach głowy i strojach męskich
np. na obrazie przedstawiającym zaślubiny księcia Burgundii Filipa III Dobrego
z Izabelą Portugalską. około 1440/42 roku. Zdobienie wycinanką z listków
pojawiło się w latach dwudziestych w Niemczech, potem opanowało Francję i
nasiliło się tam w latach czterdziestych XV wieku.
Mężczyzna ma na sobie podbity futrem hukue i słomkowy kapelusz.
Ciekawym elementem obrazu są
patynki stojące koło łóżka i leżące na pierwszym planie. Patynki to drewniane
obuwie ochronne. W całości wystrugane są z „klocka miękkiego i lekkiego drewna
o starannie dobranym podłużnym słoju”.[5]Przód
patynek jest nieco wzniesiony, a pięta opuszczona aby umożliwić stawianie
kroków. Patynki przymocowywane były do stopy skórzanymi paskami., które można
było regulować. Od XIII wieku znane są jako ochronne obuwie na lekkie ciżemki z
cienkiej skóry. „Patynki pozostały w ścisłej zależności od współczesnego im
obuwia i przechodziły wraz z nim kolejne zmiany”[6].
Od połowy XIV wieku wydłużyły się noski patynek. Około 1440 roku zaczęto używać
patynek do stroju paradnego. „Patynki na obrazie van Eycka mają podstawki
skośnie ścięte; aby płaszczyzna stykająca się z gruntem była przy chodzeniu jak
najmniejsza, podstawka pod piętą dochodzi w nich do brzegu podeszwy.”[7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz