środa, 14 lutego 2018

Houppelande i Malżeństwo Arnolfini



Głośne „Małżeństwo Arnolfinich” to wspaniały portret człowieczeństwa” –pisał Waldemar Łysiak.[1] Obraz pędzla Jana van Eycka powstał w 1434 roku z okazji ślubu kupca z Lukki –Giovanniego z Giovanną Cenami.[2] Przed Soborem Trydenckim, druga połowa XVI wieku, małżeństwo nie musiało być zawierane przed ołtarzem i w obecności księdza. Potrzebni byli jedynie dwaj świadkowie. To oni odbijają się w lustrze na „Portrecie małżonków Arnolfini”. Obraz nosi także tytuły „Zaślubiny Arnolfinich” lub „Małżeństwo Arnolfinich”.

 Małżeństwo Arnolfinich

Kobieta i mężczyzna podają sobie dłonie, a mężczyzna podnosi dłoń w geście przysięgi.[3] „Skupiona cisza panuje w tym obrazie, zamyślenie na twarzach, gesty, świeca paląca się za dnia w mosiężnym świeczniku wskazują, że jest to chwila uroczysta, moment przysięgi małżeńskiej wierności. 

Symbolem wierności jest piesek, podobnie jak zdjęte obuwie i miotełka zawieszona w głębi –symbolami czystości intencji. Jeśli owoce na ławie i parapecie zidentyfikujemy jako pomarańcze, mogą one być symbolem niewinności.”[4]





W 1439 roku Jan van Eyck namalował portret żonie Małgorzacie. Małgorzata ubrana jest w robe obszytą futrem. Jej głowę zdobi podwójnie złożona chusta z falbanką. Pod chustą widoczny jest wzorzysty czepek.



Portret Małgorzaty van Eyck

  Kobieta nosi czepek jak Małgorzata van Eyck. Ubrana jest w zielony strój. Jest to flamandzko -francuski houppelande, o workowatych rękawach i długim trenie. Otwarte rękawy podbito futerkiem. Rękawy są zaokrąglone i bogato ozdobione wycinankami. Wycinanie rękawów znane było już od połowy XIV wieku. W suknie wycinano listki na wykreślonej osi ornamentu, następnie przyszywano je np. do podszewki, tworząc fałdy. 

Takie wycinanki obecne są w nakryciach głowy i strojach męskich np. na obrazie przedstawiającym zaślubiny księcia Burgundii Filipa III Dobrego z Izabelą Portugalską. około 1440/42 roku. Zdobienie wycinanką z listków pojawiło się w latach dwudziestych w Niemczech, potem opanowało Francję i nasiliło się tam w latach czterdziestych XV wieku. 
Mężczyzna ma na sobie podbity futrem hukue i słomkowy kapelusz.


Ciekawym elementem obrazu są patynki stojące koło łóżka i leżące na pierwszym planie. Patynki to drewniane obuwie ochronne. W całości wystrugane są z „klocka miękkiego i lekkiego drewna o starannie dobranym podłużnym słoju”.[5]Przód patynek jest nieco wzniesiony, a pięta opuszczona aby umożliwić stawianie kroków. Patynki przymocowywane były do stopy skórzanymi paskami., które można było regulować. Od XIII wieku znane są jako ochronne obuwie na lekkie ciżemki z cienkiej skóry. „Patynki pozostały w ścisłej zależności od współczesnego im obuwia i przechodziły wraz z nim kolejne zmiany”[6]. Od połowy XIV wieku wydłużyły się noski patynek. Około 1440 roku zaczęto używać patynek do stroju paradnego. „Patynki na obrazie van Eycka mają podstawki skośnie ścięte; aby płaszczyzna stykająca się z gruntem była przy chodzeniu jak najmniejsza, podstawka pod piętą dochodzi w nich do brzegu podeszwy.”[7]



 Na koniec moja rekonstrukcja houppelande.


 Fot: Houppelande, 15th Century. Mazur Costume Design


[1] , [3] Waldemar Łysiak, Malarstwo Białego Człowieka.
[2], [4]  Sztuka Świata, tom 5
[5], [6], [7] Maria Gutkowska –Rychlewska, Patynki z Pyrzyc na tle mody obuwia średniowiecznego, [w:] Rozprawy i sprawozdania Muzeum Narodowego w Krakowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz